poniedziałek, 20 maja 2013

Pan Twardowski


Panem o mur uderzyć, Pan się nie oprze
Pan w murze dziurę wybije maleńką
Dziurę na tysiąc lat
Na tysiąc albo dwa
Budownictwo teraz jest morowe
Przycięli Panu drzwiami palce
Ma Pan jeszcze dwa
Łzy?
Za dawno, one już nie Pana
Parasol miedziany
Co krople niesie deszczem
Niemokre, mokrość jest dla dam
Kłaniają się Panu
Bonjour Twardowski!
Tam!




Dziś taki obrazek ;) Znów jest dość późno. Pora wakacyjna, ale spać też trzeba. Oglądnęłam piękny film Intouchables (Nietykalni) - coś cudownego! Trochę przemyśleń się ostatnio uzbierało. Nie są do końca usystematyzowane, jeszcze trzeba je poukładać. Nie wiem do końca, co myśleć o moim Panu Twardowskim, znów jest inny - nie wiem tylko, czy taka inność Wam odpowiada i czy w dobrą stronę idę. Powstał bardziej na spokojnie, nie pod wpływem jakichś gwałtownych emocji. hmm.Czas spać :)
Milej lektury :)

2 komentarze:

  1. Ja uwielbiam wszystkie Twoje utwory i to mi się też podoba, zawsze się zastanawiam skąd czerpiesz inspirację, żeby takie rzeczy pisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, cieszę <3 a inspiracja ze wszystkiego - z emocji, ze zdarzeń, z literatury, z ludzi, dźwięków, rzeczy/tematów, które mi przyjdą do głowy :) czasem temat, czy emocje "opisuje mi się" tak dziwnie, bo wiersz nie wygląda dokładnie na "opisówkę" tego, co chcę poruszyć, ale jest zbiorem słów, które tworzą dla mnie klimat, który w danym momencie chciałam oddać. Wiadomo - jest calkiem prawdopodobne, ze klimat jest "odpowiedni" tylko dla mnie i komuś nie będzie się podobał :)
      Buziaki

      Usuń