sobota, 26 maja 2012

Zatańcz mną

Zatańcz mną
W przymuszonym tłumie
Mandoliną słów
Opleć moje ręce
Znów mnie nie kochaj tylko lub
Jak wszyscy - od nich nie dostałam więcej
Rozmawiajmy o poetach i snach
Niewymagających nocnych przywidzeniach
Listy napiszę i rzucę pod wiatr
Coś ze mną będzie...

Kochajmy "teraz"


A to moje dzisiaj. Znów poczułam,że mogę czuć. Wiosna już przecież głęboka, ale może na mnie zadziałała z opóźnieniem. Wiem, zmieniam się, ale cóż można z tym zrobić. Leśmian chyba uważa, ze to wszystko normalne. Mówi dziś do mnie "Znienacka w drzew gęstwinie wiśnia płoni się smagle - o teraz, w tej godzinie pokochać - kogoś - nagle!..."
Znów poczułam TO zdenerwowanie. Tak miło jest o kimś myśleć, ale tak smutno nic nie wiedzieć. Pytania często niszczą przyjaźń...prawda?



1 komentarz: