poniedziałek, 28 stycznia 2013

Kołysanka spacerowa

Nie jest przecież tak zimno
Popękają ręce
Po ramionach skostnienie
Czy wiem co to ciepło
Czerwone jak mięso ręce
Jestem
Punkt: noc
Niepoznane okno a imię znajome
Dla pozoru
Z psem




Troszkę dołek. Zmęczenie, trudniej skupić się na nauce, łatwiej myśleć o tym, o czym się nie chce. Nie wzięłam rękawiczek na spacer z psem. Nie spotkałam tego, kogo chciałam. Może zbyt późna godzina, a może wyszłam za wcześnie? No nic.

Pozdrowienia, dobrej nocki ;)

8 komentarzy:

  1. Wszystko to bardzo ładne :) Daj znać jak będziesz miała ochotę porozmawiać ze swoim fanem :D

    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) O, zawsze chętnie porozmawiam :)

      Usuń
    2. Zastanaiwam się kogo chciałaś spotkać? I to jeszcze z psem :)

      Usuń
    3. Wieczorny spacer z psem. Można poznać nowych ludzi, których psy "chcą się poznać" z moim. Jeśli się już spotka kogoś kilka razy, z niecierpliwością czeka się na kolejną możliwość rozmowy, która jednak zdarza się rzadko.

      Usuń
  2. Ale był to ktoś konkretny? Ten ktoś kogo chciałaś spotkać??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam konkretnej osoby, którą chciałam spotkać. Wieczór to czas rozległy. Nie zawsze da się trafić :)

      Usuń
  3. To na pewno :) To wyszukuj tego jegomościa uważnie. :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Może to i nie takie ważne. Po prostu dobrze jest mieć kogoś znajomego na miejscu.Teraz lepiej się za bardzo nie rozkojarzać :P
    Cieszę się, że czytasz mojego bloga. Miło wiedzieć, ze ktoś tu czasem zagląda ;)

    OdpowiedzUsuń