Może przypadkiem kiedyś się znajdę
za książki kartą
w kurzu na szafie
może przypadkiem kiedyś się znajdę
tam gdzie mnie nie ma
a jest na mapie
może się znajdę kiedyś przypadkiem
w półkrzyku nocnym gdy serce kona
nie chcąc i prosząc siebie odnajdę
w wejściu żegnając czyjeś ramiona
może się znajdę kiedyś przypadkiem
gdzie biegłam cicho tylko oczami
i zamiast dotknij powiem zawładnij
i zamiast odejdź krzyknę przepadnij
może przypadkiem kiedyś się znajdę
nie ręką w karcie
ale w ludzkiej mowie
może przypadkiem kiedyś się znajdę
i powiem
mogę, czuję, robię
mogę czuję, robię
mogę, robię,
mogę.
mogę.
mogę.
z pisaniem koniec.
30.10.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz