wtorek, 1 kwietnia 2014

Prześcieradło

gdybyście chcieli przyjść też do mnie
panno z kochankiem przytuleni
panno z kochankiem przytuleni
nocnie szamocąc się ze sobą
na zaścielonej mną pościeli
na rozburzonej mną pościeli

ja jestem waszym oknem rannym
i świecą na ściemnionym stole
i lustrem, które pęknąć pragnie,
gdy słyszy głuchy głos wieczorem

gdybyście chcieli przyjść też do mnie
panno z kochankiem przytuleni
złóżcie mnie na wznak
niech odpocznę
bo serca także nie mam z mięśni


Dwa wiersze jednego dnia. Zdarza się i tak. Dzień był naprawdę bardzo miły. Tylko teraz, kiedy wracałam z przystanku zaczepiła mnie znów refleksja. Dzieki tytułowi wiersza znalazła się nazwa dla nowej myśli dotyczącej trudnej do zakrycia pustki, którą wzmacniaja naturalne gesty innych, na które sama nie umiem się zdobyć, mimo szczerej chęci. Prześcieradło.
czuję, że jest cos nie tak z końcowką wiersza. jeśli macie jakieś sugestie, bardzo o nie poproszę ;)
Wrzuciłam go na zasadzie pozbycia się emocji jak to zwykle ;)
Trzymajcie się wszyscy, którzy tutaj czasem zaglądacie! (statystyki strony pokazują mi, że czasem Wam się to zdarza)

Gdybym mogła być inną mną

gdybym mogła być inną mną 
nie byłoby mnie obok ciebie,
gdybym była inną mną 
kto szukałby ciebie w niebie?

nie szukam siebie dla ciebie 
bo nie ma mnie obok ciebie 
nie szukam mnie dla ciebie 
bo nie mam cię obok siebie 
powtarzam to nieustannie 
nie ma cię dzisiaj dla mnie 
nie ma cię dzisiaj dla mnie 
dziś nawet o mnie nie wiesz 

pozwól się przez sen dotknąć
myślą, gdy nie śnisz o mnie 
świat twój nie będzie znudzony 
nawet się o mnie nie dowie 

tobie to nic - twoje włosy 
kilka ich na poduszce, 
w ciszy rankiem je zbiorę 
może pomyślisz o mnie 

nigdy mnie nie widziałeś,
choć może przez przypadek 
szłam obok ciebie ulicą 
i na nic był ten wypadek 

nigdy się nie spotkamy
choć piszę do ciebie listy
podaj rękę kochanej
myślą w niej będzie mój uścisk


A. i K. czytali moje wiersze. A. poprosiła, żebym moze spróbowała napisać tekst, który da się zamienić w piosenkę. Oczywiscie, zamiast robić to, co do mnie należy (mam kończyć pracę zaliczeniową, bo za 2,5h mam ćwiczenia, ale z "weną" nigdy jeszcze nie wygrałam), pisałam. 
Tekst jest - jak to u mnie najczęściej - o miłości. Ma być tutaj widać jak wygląda myślenie osoby zakochanej. "Odmienia" swoje uczucie przez wszystkie możliwe postaci, przez cały otaczający ją świat.