Kochani,
Wiem, znów długo mnie nie było. Jak już pisałam kiedyś, potrzeba trochę czasu, żeby w głowie ułożyły się konkretne pomysły i zamieniły się w "wewnętrzny przymus" napisania wiersza/niewiersza. Jak tylko coś się uda napisać, to wrzucę tutaj na pewno ;) Co prawda ostatnio <do celów nieblogowych> ułożyłam pastisz/niepastisz Mickiewicza, ale - jak już pisałam - tutaj by nie pasował.
Maturka coraz bliżej. Ostatnie dwa miesiące poświęciłam całkowicie na j.polski. Teraz maaasa nadrabiania kolejnych zaległości szkolnych, ale - mam nadzieję - ta nieobecność się opłaci (na wyniki kolejnego etapu olimpiadki <czy Warszawa, czy też nie> pewnie trzeba poczekać jeszcze z tydzień. aj, jest trochę stresu>).
Noo, ten post ma wyglądać na normalny, bo jeden z ostatnich był taki dekadencki, że sama się przeraziłam, jak go później przeczytałam ;P
Uciekam. Muszę się postarać napisać coś w najbliższym czasie, bo bardzo bym chciała pokazać bloga (albo same wiersze/niewiersze) osobie, która dobrze się na nich zna i mogłaby je ocenić-> Poszukam przed wakacjami jakiegoś konkursu, bo mój ostatni był dość dawno.noo, ale do konkursu trzeba "uzbierać" jeszcze trochę.
Aj, dużo rzeczy jeszcze trzeba zrobić. Jutro znów zapowiadają się 4 kawy na podtrzymanie funkcji życiowych :P
Trzymajcie się!
(oczywiście zapraszam do komentowania i wyrażania wszelkich sugestii)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz